Zmywanie naczyń nigdy nie należało do moich ulubionych czynności. Choć muszę przyznać, że czasem udało mi się zrelaksować i poukładać zdezorganizowane myśli pieniąc pianę na brudnych talerzach, garnkach, sztućcach i potem ją spłukując. Generalnie jednak zmywanie naczyń traktowałam jako stratę czasu i strasznie nudną czynność.
Pamiętam, jak kiedy byłam mała, po wizycie gości w domu musiałam pomagać rodzicom w zmywaniu i wycieraniu tych wszystkich szklanek, półmisków i wielu innych naczyń, których nazwy nawet nie znałam. Zmywanie naczyń to bardzo przykry efekt uboczny urodzin, świąt i innych okazji, myślałam wtedy.
Ale zmywać naczynia trzeba niestety na co dzień. Śniadanie, obiad, kolacja, kawa, herbata, smakołyk do kawy, łyżeczka, którą mieszam herbatę wszystko to generuje brudne naczynia. Psia miska też powinna być umyta. Według moich obliczeń, zmycie naczyń z jednego dnia zajmuje mi około godziny. Do tego trzeba dodać konieczność umycia brudnego i tłustego zlewu, w którym brudne naczynia oczekiwały na swoją codzienną kąpiel. Pomijając ilość czasu, który tracę przy zlewie, kolejną negatywną stroną zmywania naczyń jest wysuszenie skóry rąk. Tak, tak wiem, mogę używać rękawiczek do zmywania. Problem w tym, że naczynia wyślizgują mi się z rąk, kiedy noszę rękawiczki. Ryzykuję więc ich potłuczeniem.
Zmywarka – nigdy więcej mycia naczyń!
Na szczęście istnieje rozwiązanie mojego problemu z naczyniami. Ręczne zmywanie mogę zamienić na zmywanie w zmywarce. Zmywarka odmieniła moje życie. Brudne naczynia odkładam na bieżąco do maszyny. Może to robić każdy domownik, nawet dziecko, po odpowiednim przeszkoleniu. Zmywarka zapełnia się w ciągu dnia, a zlew pozostaje pusty i czysty. Ogólna estetyka kuchni też na tym zyskuje. Jeśli zaś chodzi o kwestie bardziej praktyczne, a konkretnie ekonomiczne, zmywanie w zmywarce pochłania znacznie mniej wody niż to ręczne.
Czy to się opłaca?
Zmywarka, co prawda działa na prąd, więc jej używanie zwiększy jego zużycie. Na szczęście zmywanie w zmywarce może odbywać się w trybie ekologicznym, który ogranicza do minimum użycie energii. Jeśli mamy ustawioną taryfę nocną, wówczas możemy odłożyć uruchomienie maszyny na późny wieczór. Wrócę jeszcze do oszczędności. Zmywanie w zmywarce oznacza, że odzyskujemy czas uprzednio marnowany na zmywaniu ręcznym. Dla mnie to chyba jedna z ważniejszych zalet zmywarek. Dodam jeszcze poprawioną jakość skóry dłoni oraz to, że lakier na paznokciach utrzymuje się dłużej oraz nie traci blasku.
Wiecie, co jest jeszcze fajną stroną zmywania w zmywarce? To, że można do jej obsługi zaangażować dzieci.